# Aktualności

16.04.24

Mistrzowski set z Marką KRISPOL: Diament z Jastrzębskiego Węgla

W dzisiejszej zawodowej siatkówce, na najwyższym światowym poziomie, taka sytuacja jest wyjątkowa. Jeden z najlepszych libero w Polsce – Jakub Popiwczak – podpisał nowy kontrakt z klubem, w którym gra nieprzerwanie od dziesięciu sezonów. Jastrzębski Węgiel sam oszlifował ten diament w swojej Akademii Talentów i nadal chce na wyłączność prezentować go siatkarskiemu światu.

To niespotykana sytuacja, by tak klasowy gracz przez dziesięć ostatnich sezonów ani razu nie zmieniał pracodawcy i nadal bronił barw klubu, w którym zaczynał grać w zawodowych rozgrywkach. Większość siatkarzy podpisuje kontrakty na rok, dwa, tylko nieliczni są przez swoją karierę związani z dwoma, trzema klubami – zdecydowana większość gra dla kilkunastu klubów, często w różnych ligach i państwach. Tymczasem Jakub Popiwczak gra w Jastrzębskim Węglu nieprzerwanie od 2012 roku. Debiutował dokładnie 28 października 2012 roku, w meczu z Asseco Resovią Rzeszów. Miał wtedy zaledwie 16 lat i w związku z kontuzją Damiana Wojtaszka musiał pomóc pierwszej drużynie. Obok siebie w zespole miał takie gwiazdy, jak Michał Łasko czy Michał Kubiak.

Wszyscy w drużynie powtarzali mi, żebym się nie denerwował i nawet jeśli popełnię dwa, trzy błędy, nic się nie stanie. Przekonywali mnie, żebym nie patrzył na trybuny i starał się nie odczuwać tego, gdzie jestem.

Jakub Popiwczak
Siatkarz Jastrzębskiego Węgla

Relacjonował niemal przed dziesięcioma laty młody zawodnik. Do przyjścia do szkoły do Jastrzębia Zdroju jego rodziców namówili trenerzy Leszek Dejewski i Jarosław Kubiak, wcześniej było blisko, by Popiwczak kształcił się w Częstochowie. Zresztą także ten pierwszy jest legendą klubu ze Śląska – Dejewski pracuje w Jastrzębiu od 1983 roku, najpierw jako siatkarz, teraz jako trener. W ostatnich latach trudno sobie wyobrazić ten klub bez tych dwóch osób.

Przywiązanie do barw klubowych, stabilizacja, możliwość ciągłego rozwoju przez tak wiele lat, to nie jest codzienność w naszej ligowej siatkówce. Tym bardziej może imponować postawa Popiwczaka, który właśnie podpisał kolejną umowę z klubem na dalsze trzy lata!

Na pewno nie była to trudna decyzja, bo właśnie „leci” mi tutaj w klubie dziesiąty sezon – tłumaczył swą decyzję libero. – Czuję się tu świetnie. Dziewiąty sezon został zwieńczony mistrzostwem Polski. Zawsze do tych swoich decyzji o przedłużeniu kontraktu, o nowym kontrakcie, podchodziłem na takiej zasadzie, że te względy sportowe były najważniejsze. Tak więc, co tu zmieniać? Wiadomo, że jak się żyje tyle czasu w jednym miejscu, w jednym klubie, w jednym środowisku, to nie jest łatwo to wszystko zmienić. Na pewno dałoby się to zrobić, ale po co, skoro w Jastrzębiu mam wszystko. Mamy wszystko – podkreślił 25-latek, który decyzje konsultował z rodziną. – Ja czasami w rozmowach ze swoją narzeczoną, jeszcze przed narodzinami dziecka, twierdziłem, że faktycznie to coś zmieni. Że może lepiej by było zostać w Jastrzębiu. Brałem to tak mocno pod uwagę, a ona zawsze odpowiadała: „Co ty mi tutaj mówisz? Jakbyśmy gdziekolwiek Polskę wyjechali, to nie byłoby to żadnym problemem i wszędzie dalibyśmy sobie radę.” Więc ten argument odrzuciłem i po prostu patrzyłem na względy czysto sportowe. Na to, jak ten klub funkcjonuje i jak ten klub się rozwija. I jak powiedziałem wcześniej: wszystko co najlepsze jest w Jastrzębiu.

Jakub Popiwczak
Siatkarz Jastrzębskiego Węgla

Tak stałych w klubowych uczuciach jak Popiwczak nie ma zbyt wielu graczy w zawodowej lidze. Wprawdzie jeszcze bardziej imponującą serią może się pochwalić mistrz świata Mariusz Wlazły, lecz atakujący od zeszłego sezonu zmienił klub i z Bełchatowa przeszedł do Trefla Gdańsk. Nie zmienia to jednak faktu, że w PlusLidze debiutował w barwach PGE Skry i spędził w niej aż siedemnaście sezonów, zdobywając dziewięć mistrzostw Polski! Rozegrał w barwach bełchatowskiej drużyny aż 444 mecze ligowe. Zresztą właśnie w Bełchatowie gra obecnie inny mistrz świata – Karol Kłos, który już dwunasty sezon broni barw tego klubu. Środkowy ma na swoim koncie 321 rozegranych spotkań w żółto-czarnych barwach, wcześniej przez dwa lata występował w PlusLidze w warszawskiej Politechnice.

Jakub Popiwczak w dziesięciu ostatnich sezonach rozegrał w Jastrzębskim Węglu już 259 meczów, nadal ma więc realne szanse pobicia rekordu Mariusza Wlazłego.

Dziesięć lat minęło, ale razem dobijemy do „trzynastki”, bo zostaję tutaj na trzy lata – mówi Popiwczak. – „Pół życia”! Pół życia, bo tak naprawdę mam 25 lat, a 10 lat już spędziłem tutaj. Jak sobie przypomnę pierwszy dzień spędzony w tym mieście i w tym klubie, to nigdy w życiu bym nie pomyślał, że tak to się potoczy. W Jastrzębiu, w Jastrzębskim Węglu, w tym fantastycznym klubie, który stał się częścią mojego życia – podkreśla i wspomina zdobyte w zeszłym sezonie złote medale PlusLigi: – Mistrzostwo Polski to jest to, czego wszyscy pragnęliśmy tutaj w tym środowisku od wielu, wielu lat. I wreszcie się udało! To był fantastyczny okres w moim w życiu. Bo poznałem swoją narzeczoną, tutaj na jastrzębskiej ziemi urodziło mi się dziecko, poznałem tu wielu fantastycznych ludzi, kolegów, z którymi utrzymuję relacje. Do tego mój brat jest w Akademii Talentów. Zatem wszystko, zarówno to życie rodzinne, jak i zawodowe toczy się wokół tego klubu i wokół tego miasta.

Jakub Popiwczak
Siatkarz Jastrzębskiego Węgla

Mówisz Jakub Popiwczak, myślisz Jastrzębski Węgiel. Sądzę, że nie tylko mnie, ale i wszystkim ludziom pracującym w Klubie, naszym sponsorom, kibicom, sympatykom czy szeroko pojętej społeczności Jastrzębskiego Węgla trudno sobie dziś wyobrazić nasz Klub bez Jakuba Popiwczaka. Ostatnie lata tylko ugruntowały jego pozycję w zespole. Dziś jest jednym z jej liderów sportowych, ale i mentalnych. „Szefem” linii przyjęcia, udzielającym cennych wskazówek swoim kolegom. Jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji w kraju. Dlatego też nie miałem najmniejszych wątpliwości, że przedłużenie kontraktu z Kubą jest kwestią priorytetową i najlepiej, by była to umowa długoterminowa.

Adam Gorol
Prezes Jastrzębskiego Węgla
Zapisz się na nasz newsletter

To najprostszy sposób by być na bieżąco z promocjami.